czwartek, 19 maja 2011

Quan Yin

Mantra współczucia, występuje w niej Quan Yin. Om Mani Padme Hum - Pokój temu światu. Pokój Tobie.

piątek, 13 maja 2011

Prawdziwa Wolność - czym jest?

Zastanawiałyście się kiedyś czym jest wolność? Jak dużą radość daje? WOLNOŚĆ.

Uśmiech daje wolność, taniec daje wolność, radość daje wolność, piękno daje wolność.

Uwolnij się od tego, co ci nie służy i puść. Patrz, jak odfruwa na wietrze.

Uwolnij się od myśli, które cię ograniczają. Spokój umysłu daje przestrzeń na pojawienie się rzeczy, które cię wspierają. Umiejętność wyboru myśli ma tu kluczowe zadanie.

Jeśli kiedykolwiek poczujesz niepokój zamień go na - spokój. To bardzo prosta technika - powtarzaj w myślach:

JESTEM SPOKOJEM

JESTEM CZYSTĄ ŚWIADOMOŚCIĄ

JESTEM TU I TERAZ

JESTEM MIŁOŚCIĄ

JESTEM RADOŚCIĄ

JESTEM WOLNOŚCIĄ


Piękno życia uśmiecha się do ciebie cały czas

środa, 11 maja 2011

Boskie kobiety

Dziś wzięłam udział w sesji zdjęciowej. Ale nie była to zwykła sesja. My, kobiety po trzydziestce, postanowiłyśmy pokazać swoje piękno i tak powstał Projekt 32+.

W projekcie tym biorą udział kobiety po trzydziestym roku życia - piękne, cudowne i boskie :-) Jest mi bardzo miło, że zostałam zaproszona do tego projektu przez Lenę Świadek z Goodlife Poland.

Wystąpiłam jako Artemida - bogini łowów i lasów. Była piękną siostrą bliźniaczą Apollina i córka Zeusa. Zrezygnowała z małżeństwa i do końca pozostała sama. Chroniła siebie tak bardzo, że mężczyznom nie pozwalała nawet na siebie spojrzeć, dlatego ludzie nadali jej przydomek Czystej. Była pogromczynią Gigantów i przede wszystkim królową Amazonek. Najczęściej można ją było spotkać w lasach gdzie biegała otoczona psami z łukiem w ręce. W Efezie stoi jej świątynia zaliczana do siedmiu cudów świata.

Drogie panie, poznajcie Artemidę:




To tylko kilka zdjęć z tego cyklu, więcej dostępne będzie wkrótce. 

poniedziałek, 9 maja 2011

Czysta radość

Nie wydarzyło się nic specjalnego, a jednak... rozpiera mnie radość. Czysta radość z istnienia. Jest ona tak przeogromna, jak nigdy przedtem. Ogromna. Przepełnia każdą komórkę w moim ciele. Powoduje, że uśmiecham się i jestem przeszczęśliwa, a najzabawniejsze jest to, że nie wiem dlaczego.

Taka radość pojawiła się nagle i niespodziewanie. Właściwie to w sumie miałam chyba trudny dzień. Wyszłam z domu rano po 8 i wróciłam po 23. Po drodze miałam kilka mniejszych i większych spotkań, niektóre z nich były miłe, niektóre trudne, wróciłam do domu nawet trochę zmęczona i nagle... ogarnęła mnie radość. Zmęczenie gdzieś zniknęło i zamiast iść spać zaczęłam się cieszyć :) W sumie z niczego :)

I jest mi tak przeogromnie zabawnie i radośnie, i choć jest już głęboka noc, wcale nie chce mi się spać, co wydaje się być logicznym - jak masz cały czas uśmiech na twarzy - nie da się spać :) Nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się dalej, choć mam nadzieję, że ta radość choć na chwilę zmaleje, bym mogła chociaż parę godzin się przespać :D

Gdyby ktoś potrzebował trochę radości to proszę dać znać, to prześlę, bo zdaje się, że z niewyjaśnionych przyczyn mam jej w nadmiarze :D hihi.

Pozdrawiam wszystkich,
chichocząca tymczasem Magdalena
hihiii

P.S. Naprawdę chciałabym iść spać, ale jest zbyt zabawnie :D Gdyby ktoś chciał trochę radości, to proszę dać znać, prześlę mailem. Hhihi

sobota, 7 maja 2011

Wysokie obcasy donoszą...

Przeglądając dzisiejsze wydanie "Wysokich obcasów" natrafiłam na dwa bardzo ważne artykuły. Jeden z nich napisała moja koleżanka z byłej redakcji Zuzia Ziomecka, a drugi mężczyzna Witold Szabłowski.

Pierwszy artykuł zatytułowany "Męska defensywa" opowiada o nowym zjawisku - gdy mężczyźni zaczynają się zrzeszać przeciwko dominacji kobiet w świecie - jedni w bardziej nienawistny sposób, drudzy w bardziej pokojowy pt. zobaczcie co kobieta mi zrobiła... Hm... Czyżby to oznaczało, że rzeczywiście zachodzą aż tak duże zmiany w społeczeństwie i między płciami?

Drugi artykuł opowiada o tym jak matki sprzedają córki na ulice, by kupić sobie nowy telewizor lub opłacić szkołę dla brata. Gdzie? W Kambodży. Wstrząsający artykuł o wielkiej krzywdzie małych dziewczynek, ale i o bohaterskiej postawie jednej z nich. Gdy była mała, została zmuszona do prostytucji w brutalny sposób, a gdy dorosła nie odcięła się od przeszłości, ale pomaga innym kobietom, dziewczynkom, które są w podobnej sytuacji, w której ona się znalazła.

Wspierajmy się nawzajem, by wszystkim kobietom, jak i mężczyznom żyło się jak najlepiej...

Miłość jest najlepszym rozwiązaniem

czwartek, 5 maja 2011

RGB, czyli performance nad Wisłą

Pamiętacie gdzie był Cud nad Wisłą? Jeśli nie to podpowiadam - niedaleko BUW-u. To tam jeszcze raz dokona się cud. Trzy kolory - czerwony, zielony i niebieski połączą się w jedno.

Taneczno-muzyczny szoł, w którym wystąpię jako kolor Niebieski :-)

Serdecznie zapraszam, wraz z całym zespołem:
R- Rafał
G- Maciej
B- Magdalena

Zdjęcia z przygotowań do wystąpienia:



Chłopaki kombinują :-)

Na tym będziemy tańczyć 

Magdalena i Maciej

Zaczynamy o godzinie 17.15
Przedstawienie RGB
Nadwiślany bulwar
7 maja, godz. 17.15

Przybądźcie punktualnie, bo performance trwa tylko 10 minut!!!


Dni Waginy i inne kobiece sprawy

Kochane mam dla was kilka ogłoszeń parafialnych na temat nadchodzących wydarzeń  przeznaczonych tylko dla kobiet:

7 Maja - Wykład 13.00 Wagina, joni-drzwi do tajemnicy. Wykład o tym, jak polubić krew miesięczną i odzyskać w pełni swoje ciało. Wykład odbędzie się w warszawskim klubie Eufemia, na Krakowskim Przedmieściu 5. Po wykładzie produkty Naya będzie można obejrzeć i kupić w ramach targów.

8 maja - Warsztat 11.00-14.00  Jak polubić miesiączkę? Warsztat dla  kobiet, które chcą w pełni doświadczać siebie. Czy miesiączka ma sens? Jakie są źródła miesiączkowego bólu? Jak sprawić, aby była świętem, a nie przekleństwem? Jak celebrowały ją kobiety z rdzennych kultur? Jeśli chcesz to odkryć - zapraszam cię na warsztat. Warszawa Żurawia 24a lok.4

cena: 20zł Uwaga promocyjna cena- warsztat odbywa się w ramach kobiecego festiwalu Dni Waginy.

Święto majowej Bogini
 Misterium Połączenia Persefony i Demeter
14 maja (sobota), godz. 12.00, 
Borowiec koło Tarczyna! 
Zapraszamy wszystkich - dorosłych i dzieci, kobiety i mężczyzn, rodziców i dziadków! - do wspólnej wędrówki po kole czasu w celebrowaniu potrójnego rytmu Bogini: życie – śmierć – odrodzenie. Teraz, wiosną, nadeszła pora na celebrowanie tajemnicy odrodzenia!

Persefona – moc przemijania - odradza się z Ciemności, w świetlistą białą energię początku się ucieleśnia, do Matki-Życie, Pani Demeter, jako młodziutka biała Bogini, powraca. Przez tysiące lat ludzie szczególnie uroczyście celebrowali ten święty moment połączenia Bogini – Matki z Boginią – Córką, dzięki któremu odradza się wszelkie życie. Więź, łącząca kobiety - matki i kobiety - córki była odzwierciedleniem tego pełnego mocy połączenia Demeter i Persefony, gdyż to matka przekazuje swej córce moc rodzenia życia: tą samą, którą dostała od Bogini, dzięki czemu wszyscy jesteśmy dziećmi Wielkiej Matki Życie.

W naszym wiosennym misterium chcemy na powrót uhonorować to święte połączenie, aby w ten sposób uzdrowić relacje między matkami i córkami. Młodziutką Persefonę będzie reprezentowała dziewięcioletnia Małgosia – a Panią Demeter jej mama Beata.
Chcemy zaprosić też wszystkie matki i córki, które gotowe są przyjechać razem, aby włączyły się do naszego misterium. (Córki nie mogą być młodsze niż nasza Persefona, czyli co najmniej dziewięć lat – potrojona boginiczna liczba trzy). Ponieważ wymaga to małego przygotowania - prosimy o zgłaszanie się do mamy Beaty na adres: beatafr@poczta.onet.pl, tel: 607 283 818.Prosimy, aby mamy ubrały się na czerwono, zaś córki – na biało.

Nawiązując do tradycji słowiańskich, będziemy również obchodzić pola w podwójnym korowodzie, śpiewając wiosenne pieśni, w tym wesnianki - wschodniosłowiańskie obrzędowe pieśni wiosenne, prowadzone przez członkinie zespołu Werchowyna. Będziemy grać na bębnach, tańczyć i ucztować. Przyjeżdżajcie całymi rodzinami!

Wkład w przygotowanie święta: 30 zł (dorośli)

MIEJSCE – BOROWIEC koło Tarczyna (40 km od Warszawy), ul. Jesionowa 29
Ponieważ chcemy celebrować nasze święto w bezpośrednim kontakcie z Ziemią i pod osłoną Nieba – tak, jak przez tysiące lat robili to nasi przodkowie - zapraszamy Was na wieś, do pięknego Borowca, do gospodarstwa Aniji i Zbyszka Miłuńskich.

Bogini

środa, 4 maja 2011

Business Woman

Miło mi powiadomić, że wzięłam udział w gali organizowanej przez BusinessWoman & Life w autoryzowanym Salonie Volvo - Dom Volvo. W gali licznie wzięły udział przedstawicielki płci pięknej, które wysłuchały prelekcji Marka Wańskiego – specjalisty ds sprzedaży flotowej Dom Volvo, Irminy Przybyłowskiej – Product Manager Klubu Suada, i mojej skromnej osoby ;-) Magdaleny – właścicielki Instytutu Dobrej Energii. Podczas gali zostały zaprezentowane trzy  modele – V60, C30, XC60. Odbyła się także premiera perfum dla kobiet biznesu wprowadzonych przez wydawnictwo magazynu Businesswoman & Life. 
Oto zdjęcia z Gali:
Magdalena - właścicielka Instytutu Dobrej Energii.

Przedstawicielki płci pięknej na Gali.

Pokaz mody.
Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie mojego przemówienia i pozdrawiam wszystkie piękne kobiety!

P.S. Dostępny już jest numer Businesswoman Moto, a w nim jeden dzień z mojego życia - fotorelacja ze zdjęciami Edwarda Grytsenki wraz z tekstem opisującym cały mój dzień. Zapraszam serdecznie do lektury!

Magdalena na zebraniu :-)

wtorek, 3 maja 2011

Wypoczynek, ważna rzecz

Istnieje nieskończoność. Czy zdawałyście sobie kiedyś sprawę z nieskończoności? Świat dookoła próbuje nam wdrukować program pod tytułem: skończoność. A ja powiadam wam istnieje nieskończoność i obfitość.

Życie jest nieskończone, miłość jest nieskończona, dobro jest nieskończone, piękno jest nieskończone, atomy są nieskończone jest ich całe mnóstwo... :-)

A z drugiej strony jest iluzja braku, która pada jak cień na ludzkość. Wyobrażenie braku powoduje, że zaczynamy się kurczyć i robimy się niespokojni. A ja powiadam wam, że braku nie ma. Jest iluzją oddzielającą nas od prawdy istnienia.

Miłość, której jest pod dostatkiem otacza nas nieustannie, ale co robimy? Stwarzamy mury obronne, fortece, które są naszymi przekonaniami - czujemy się niekochane... Jak można się czuć niekochaną? Kiedy całe życie, całe istnienie celebruje każdego dnia Miłość. Zapewniam was, że co dzień jest impreza z tej okazji :-)

Naukowcy coraz bardziej to odkrywają. Potrafią już wskazać pole elektromagentyczne dookoła nas (robią pomiary, mierzą... szkoda, że nie ważą ;-) Parę lat temu zmierzyli, że siła serca jest 5000 razy większa niż mózgu... Podczas kolejnych badań wykazali, że odbiór bodźców ze środowiska trafia najpierw do serca, potem do mózgu, a stamtąd do reszty ciała. Pomału, pomału nawet naukowcy odkrywają, że siła tkwi w sercu! :) no, no, no... jak szybko :)

Ale do ilu osób te badania dotarły? Do niewielu. Dlatego postanowiłam nieco wspomóc Instytut HeartMath i jeśli macie wolny czas, zajrzyjcie na ich stronę - Instytut istnieje od 19 lat, więc warto może się z jego badaniami wreszcie zapoznać: Institute of HearthMath - polecam szczególnie dział "Research".

Na stronie znajdują się też przydatne narzędzia do neutralizacji takich emocji jak złość czy smutek w sekcji "Tools for well-being".

Ale wniosek jest jeden - relaks, spokój, harmonia to jest to co nam służy, dlatego warto przykładać do tego dużą wagę i dbać o to, byśmy miały go pod dostatkiem.

Relaks i wewnętrzny pokój jest jedną z ważniejszych rzeczy w życiu.