Miejsca

Będę tu prezentowała miejsca, które mi się spodobały. Uwaga, ocena jest subiektywna :)

Loving Hut
No i kochane piękne wynalazłam nowe miejsce. Otworzyła się przy Jana Pawła pierwsza w Polsce Loving Hut. Założona przez osobę duchowo rozwiniętą, Mistrzynię Ching Hai.

Z miłości do wszystkich czujących istot nie jest tam podawane mięso.

Na swojej stronie internetowej piszą tak:
Idea przyswiecaja zalozycielom sieci Loving Hut jest promowanie i ulatwienie ludziom dostepu do diety opartej wylacznie na produktach roslinnych, która sprzyja nie tylko naszemu zdrowiu, ale i "zdrowiu" calej naszej planety, a takze wzbogaca nas o takie wartosci jak milosc, wspólczucie, oddanie, zycie w pokoju i tp. Wyrazem tego jest sama nazwa Loving Hut (tlum.: lokal, miejsce przepelnione miloscia) i logo, w którym splatajace sie serca róznych ksztaltów i kolorów przywoluja na mysl jednosc i wzajemne wspieranie sie calego swiata - ludzi, zwierzat, roslin, zycia na Ziemi w ogóle. Oficjalna strona The Loving Hut International Co. Ltd. w Polsce: www.lovinghut.waw.pl
Super, prawda?



Masaż na Żoliborzu


Dziś wieczorem odwiedziłam salon masażu na Żoliborzu. Chodzę tam ze względu na Sylwię, która jest wyjątkową osobą. Masaż jest dla mnie ogromnie ważną sprawą. Nie każdemu pozwalam się dotykać. Tylko zaufanym i sprawdzonym osobom. Dlatego nie spotkasz mnie na masażu w zwykłym salonie SPA, gdzie każdy może przyjść.

Znam wartość swojego ciała i wiem jak ważnym jest narzędziem do poruszania się tu, na Ziemi. Wiem co masażyści świadomie lub nie mogą robić (np. zabrudzać twoją aurę, wysysać z ciebie energię itp.). Dlatego powtarzam, bacz komu oddajesz się w ręce.

Dla mnie osoba przede wszystkim musi być czysta, mieć rozwiniętą świadomość i dobre intencje pomagania ludziom. Sylwia właśnie taka jest. Oddając się w jej ręce, wiem że jestem całkowicie bezpieczna.

Sylwia wykonuje dwa rodzaje masażu - gorącymi kamieniami oraz hawajski Lomi Lomi.

Zazwyczaj chodzę na masaż gorącymi kamieniami, ponieważ uwielbiam kamienie. Sama mam ich niezłą kolekcję, zaprzyjaźniam się z nimi, a czasami nawet rozmawiam. Śmiało mogę powiedzieć, że są moimi cichymi przyjaciółmi.

Ale tym razem spróbowałam masażu hawajskiego. Lomi Lomi znam dobrze. Sama się go uczyłam. Ale oddanie się w czyjeś ręce jest zawsze wielkim wydarzeniem.

Masaż wykonuje się na całkowicie nagim ciele przy użyciu olejku. Warto o tym wiedzieć wcześniej, bo tuż po masażu zakładamy ubranie na naoliwioną skórę.

O samym masażu cóż mogę powiedzieć, był doskonały. Ale to, co w Sylwii lubię to jest też jej umiejętność spostrzegania wykraczająca poza przeciętną ludzką wiedzę. Potrafi powiedzieć dokładnie gdzie masz blokady oraz inne bardzo ciekawe rzeczy, którymi niestety nie mogę się tu podzielić, bo stanowią mój słodki sekret :)

Ale jednym zdaniem chciałam powiedzieć: dziękuję Ci Sylwio!

A tu zdjęcia z salonu zrobione w czasie dnia. Wieczorem palą się świece i jest nastrojowa muzyka pozwalająca na całkowity relaks. Polecam!

Kontakt do Sylwii: 663 370 187




Kalimba i Koffi
Dziś koleżanka zaprowadziła mnie do Kalimba i Koffi na ul. Mierosławskiego 19.

Moje pierwsze wrażenie - kolorowoooo! Kocham kolory! Więc właściwie mi to wystarczyło :)

Ale warto dodać, że jest to supermiejsce dla mam z dziećmi, tudzież tatusiów, których nawet nie brakowało :)

Dzieci mają całą salę z zabawkami dla siebie. Ja się niestety nie miałam czasu pobawić, ale może następnym razem się uda ;)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz