czwartek, 7 kwietnia 2011

Tyle się dzieje!

Nie wiem czy wy też tak macie czy tylko ja, że baaaardzo dużo rzeczy się ostatnio dzieje. Tempo życia podkręciło się niesamowicie. Przeżycia i wydarzenia z JEDNEGO mojego dnia można by spokojnie rozłożyć na cały rok :) Dlatego bardzo przepraszam, że nie pisuję co dzień, jak wcześniej, ale po prostu jak wychodzę rano o ósmej z domu, tak wracam po 23 i wtedy... nie, nie idę spać, jest dużo rzeczy do zrobienia. Wczoraj zasnęłam dopiero po 4 rano, a obudziłam się o 6.55 cała w skowronkach i dalej ruszyłam tanecznym krokiem w dzień. Płynę z tym co jest, poddaję się nurtowi życia i doprowadzana jestem do wspaniałych ludzi, których poznaję każdego dnia wiele. Każde z tych spotkań wiele mnie uczy i rodzi nowe rzeczy.

Mogę już zdradzić, że za chwilę pojawi się kolejna postać w Portretach Kobiet - Ania, przyjechała niedawno ze Stanów, chce tu wprowadzić na Polski rynek wspaniałe mineralne kosmetyki - bez chemii. Będziemy jej dopingować - jak tylko uda mi się spisać całość, czyli pewnie dziś, jak wrócę po 22 z zajęć, to może już jutro rano będzie można przeczytać wywiad.

Tymczasem za chwilę idę na zajęcia z Gender u wspaniałej szamanki - ja ją tak ze znajomymi nazywam, nie wiem, czy ona wyraża na to zgodę :) więc z góry przepraszam, mowa o Ewie Renacie Cyzman-Bany - przepiękna, dojrzała kobieta, świadoma swej mocy. Zachwycona jestem nią totalnie.

I tak sobie myślę, że umówię się i z nią na wywiad dzisiaj, abyście choć trochę mogły poznać tą wspaniałą kobietę o duuuużej wiedzy, kobiecym blasku i mocy. Takich kobiet nam trzeba!

Kończę, bo muszę biec dalej, ale kocham was bardzo i będziemy w kontakcie ;-)

Płyniemy na fali! Juuuhuuuu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz