Życie jest nieskończone, miłość jest nieskończona, dobro jest nieskończone, piękno jest nieskończone, atomy są nieskończone jest ich całe mnóstwo... :-)
A z drugiej strony jest iluzja braku, która pada jak cień na ludzkość. Wyobrażenie braku powoduje, że zaczynamy się kurczyć i robimy się niespokojni. A ja powiadam wam, że braku nie ma. Jest iluzją oddzielającą nas od prawdy istnienia.
Miłość, której jest pod dostatkiem otacza nas nieustannie, ale co robimy? Stwarzamy mury obronne, fortece, które są naszymi przekonaniami - czujemy się niekochane... Jak można się czuć niekochaną? Kiedy całe życie, całe istnienie celebruje każdego dnia Miłość. Zapewniam was, że co dzień jest impreza z tej okazji :-)
Naukowcy coraz bardziej to odkrywają. Potrafią już wskazać pole elektromagentyczne dookoła nas (robią pomiary, mierzą... szkoda, że nie ważą ;-) Parę lat temu zmierzyli, że siła serca jest 5000 razy większa niż mózgu... Podczas kolejnych badań wykazali, że odbiór bodźców ze środowiska trafia najpierw do serca, potem do mózgu, a stamtąd do reszty ciała. Pomału, pomału nawet naukowcy odkrywają, że siła tkwi w sercu! :) no, no, no... jak szybko :)
Ale do ilu osób te badania dotarły? Do niewielu. Dlatego postanowiłam nieco wspomóc Instytut HeartMath i jeśli macie wolny czas, zajrzyjcie na ich stronę - Instytut istnieje od 19 lat, więc warto może się z jego badaniami wreszcie zapoznać: Institute of HearthMath - polecam szczególnie dział "Research".
Na stronie znajdują się też przydatne narzędzia do neutralizacji takich emocji jak złość czy smutek w sekcji "Tools for well-being".
Ale wniosek jest jeden - relaks, spokój, harmonia to jest to co nam służy, dlatego warto przykładać do tego dużą wagę i dbać o to, byśmy miały go pod dostatkiem.
Relaks i wewnętrzny pokój jest jedną z ważniejszych rzeczy w życiu. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz