Mam założony od kilku dni aparat na zęby i niestety jeść w sumie nie mogę. A przecież jedzenie smakuje i do jedzenia się tęskni. Jeść nie muszę, bo jestem po kursie niejedzenia (taką nazwę na potrzeby tego artykułu wymyśliłam, w istocie jest to zaawansowana technika duchowa wymagająca nieco więcej przygotowania niż cokolwiek, co możesz zrobić na kursie, zresztą chyba takich kursów nie ma :) W każdym razie potrafię przeżyć bez jedzenia dowolną ilość dni bez szwanku dla zdrowia. Jednakże kocham jeść. Smakować. Delektować się.
Dlatego szybko musiałam znaleźć sposób, by owe piękne smaki sobie dostarczyć. I tak oto odkryłam kolejne pokłady zdrowych i przepysznych (bo przecież przepysznie być musi) posiłków.
Na śniadania jadam koktajle owocowe, a na obiady jadam koktajle warzywne, ale jakie!!!
Musicie to zrobić. Jeśli tego nie zrobicie stracicie okazję spróbowania czegoś niesamowicie pysznego.
Koktajl owocowy:
bierzecie dowolną ilość dowolnych owoców np.:
- żurawina
- banan
- jabłko
- gruszka
Do tego dodajecie:
- otręby pszenne tudzież inne zdrowe dodatki :)
Miksujecie wszystko i wła la!!!
Koktajle takie są niezwykle sycące i megazdrowe - bomby witaminowe jak nic.
Ale obiad!!! Obiad to dopiero majstersztyk!
Ugotuj kaszę jaglaną, w międzyczasie do miksera/blendera wrzuć:
- krojone lub całe pomidory z puszki (ale włoskie, włoskie)
- paprykę
- czosnek
- cebulę
- natkę pietruszki
- por
- gałkę muszkatałową
- pieprz (a nie, pieprzu nie, ostatnio jak wrzuciłam to za ostre było)
Gdy kasza się ugotuje, na patelnię wrzuć olej, kaszę i nasz wyśmienity sos. Wymieszaj wszystko i odrobinę, tak by składniki się ładnie połączyły potrzymaj. Mhm.... Gotowe. To jest obłędnie pyszne!!!
Smacznego.
P.S. Nie załączam zdjęć owych potraw z jednego powodu... Smakują wyśmienicie, natomiast niezbyt wyśmienicie wyglądają po zmiksowaniu... ;)
Żywe jedzenie zamiast przetworzonego jest dużo zdrowsze! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz