Czasami zdarza mi się iść po ulicy podskakując jak mała dziewczynka. Przychodzi mi to spontanicznie i jest nie do opanowania, więc, gdy wczoraj zaczęłam skakać, a za mną szli znajomi nie wytrzymali i zaczęli dopytywać: "Magda, co ty jadłaś dzisiaj, albo może coś piłaś?". Hm... nie wiedziałam co odpowiedzieć. Podskakuję sobie, bo jestem szczęśliwa. Tak po prostu :) Nic więcej.
Wczoraj spędziłam wspaniały dzień na sesji fotograficznej, a później poszliśmy ze znajomymi na łyżwy. Pierwszy raz w życiu jeździłam. Wymagało to trochę odwagi, ale ile było przyjemności! Lubię sobie sprawiać małe radości i dobrze się bawić. Ale dla mnie zabawa oznacza właśnie tego typu rzeczy. A gdy ludzie mówią "idziemy się bawić" zwykle mają na myśli pójście na imprezę i wypicie dużej ilości alkoholu... Zwłaszcza młodzi ludzie. A przecież zabawa oznacza coś zupełnie innego...
|
Pozdrowienia od szczęśliwej Magdaleny :)
|
P.S. Serdeczne podziękowania dla Dominiki i Basi za to, że nauczyły mnie jeździć. Dzięki wam nie zaliczyłam ani jednego upadku :) Szczególnie pomogło mi Basi "Do przodu mała, do przodu" ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz