Zaczęłam się zastanawiać - dlaczego?
Po szybkiej analizie doszłam do wniosku, że to dzięki wprowadzeniu niewielkiej zmiany do swego odżywiania.
Ekspert od żywienia z mojego Instytutu Dobrej Energii - pan Jan - poradził mi jakiś tydzień temu, bym dodała do swego jadłospisu złoty len. Ufam mu całkowicie, więc posłuchałam jego rady i wprowadziłam ją w życie. Efekty znakomite - przyrost energii oraz nie odczuwanie zimna - co jest mocno przydatne w tych dniach :)
A więc, do sedna!
Potrzebujemy:
- złoty len
- banany
- blender/mikser
Ja używam lnu organicznego, naprawdę niewielki koszt - płacę około 5,6 zł za torebkę lnu, więc to nie majątek, a mam pewność, że jest zdrowy i czysty.
Wykonanie:
Cztery łyżki stołowe zalewam ciepłą wodą (ale nie gorącą). Czekam, aż zrobi się taka jakby galaretka, następnie wsadzam do miski i miksuję. Dolewam jeszcze pół szklanki wody, następnie dodaję banana lub dwa, miksuję ponownie i gotowe!
Mega proste, a jakie odżywcze. No i nie odczuwam zimna :)
Good luck!
Len zawiera witaminy B6, A, E, enzymy i sole mineralne,
żelazo, magnez, miedź, cynk i kobalt.
Doskonale oczyszcza organizm z toksyn.
najzdrowsze to ciasto z dużą ilością bakali różnego rodzaju i orzechami.Pycha. Tylko bakalie muszabyć świeże.Ja kupuję tutaj http://panorzeszek.pl/kategoria/zdrowe-przekaski-zestawy jeszczenigdy niezawiedli ;
OdpowiedzUsuń