niedziela, 20 lutego 2011

Żyję!

Udało się. Przeżyłam ten weekend :) To było wyzwanie jakich mało.

Na głowę wzięłam sobie:
- uwalnianie traum na warsztatach szamańskich u Maćka Żbika (czwartek, piątek, sobota, niedziela)
- przemówienie pierwszy raz przez mikrofon przed sporą publicznością (sobota)
- występ jako profesjonalna modelka w pokazie mody na imprezie Jaguara (sobota)
- współprowadzenie spotkania na temat rozwoju osobistego (niedziela)

Trudno mi w to uwierzyć, ale jeszcze żyję... Nie wiem jak mi się to wszystko udało pogodzić.

Powiem jedno - robię sobie teraz przerwę i w poniedziałek oprócz dwóch ważnych spotkań leżę i nic nie robię (ciekawe czy mi się uda... ;)

Nie wiem o czym najpierw pisać, czy o warsztatach czy o występie, czy o spotkaniu niedzielnym. Chyba najłatwiej będzie mi zacząć od pokazu, z którego mam zdjęcia. A w ciągu następnych dni, jak dam radę to opiszę resztę. Dlatego najpierw lądują zdjęcia. Przypomnę, że nigdy nie byłam modelką, a wymyśliłam sobie na początku roku, że będę - zrobiłam w tym celu Mapę Marzeń, to był dokładnie 2 styczeń - 19 lutego miałam już pokaz:





Dziękuję Patrykowi za zdjęcia.

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci...Tania

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma co zazdrościć, tylko robić to samo! :) Jak widać wszystko jest możliwe!!!

    OdpowiedzUsuń